Bankowe wynagrodzenie za korzystanie z kapitału
Bankowe wynagrodzenie za korzystanie z kapitału https://adwokatgabrysiak.pl/wp-content/uploads/2022/01/hourglass-g6c378e177_1920.jpg 1024 683 Kancelaria adwokacka Katarzyna Gabrysiak Kancelaria adwokacka Katarzyna Gabrysiak https://adwokatgabrysiak.pl/wp-content/uploads/2022/01/hourglass-g6c378e177_1920.jpgBankowe żądania zapłaty wynagrodzenia za korzystanie z kapitału przez frankowiczów jest bezzasadne.
Problematykę wynagrodzenia banku za korzystanie przez kredytobiorców z pożyczonego kapitału poruszaliśmy na naszym blogu kilkukrotnie (linki na końcu artykułu). Dotychczas niezmiennie uważaliśmy, że w sprawach tzw. sporów frankowych banki nie mają żadnych podstaw do żądania od kredytobiorców wynagrodzenia za korzystanie z kapitału kredytowego. W ostatnim czasie Rzecznik Praw Obywatelskich potwierdził zasadność naszego stanowiska.
RPO po stronie frankowiczów
RPO wyraził swoje stanowisko do pytania prejudycjalnego, jakie Sąd Rejonowy dla Warszawy – Śródmieścia wystosował do Trybunału Sprawiedliwości UE. Upraszczając nieco pytanie Sądu, zapytał on, czy w świetle przepisów prawa unijnego strona nieważnej umowy kredytu może domagać się zapłaty „ponad” to, co sama dała drugiej stronie. Innymi słowy Sąd polski zapytał, czy bank mógłby domagać się czegoś więcej, niż tylko zwrot pożyczonego kapitału. I czy kredytobiorca może dochodzić czegoś więcej niż zwrotu zapłaconych raty. RPO przystępując do postępowania, stwierdził radykalnie, że nie ma możliwości, aby bank mógł dochodzić od kredytobiorcy zapłaty wynagrodzenia za korzystanie z kapitału w przypadku nieważności umowy.
Pogląd przeciwny zdaniem RPO byłby sprzeczny z całokształtem dotychczasowej kierunku orzekania Trybunału Sprawiedliwości UE. Dodatkowo gdyby bank mógł jednak żądać takiego wynagrodzenia, niejako martwa stałaby się funkcja odstraszająca przepisów o ochronie konsumentów. A właśnie ta funkcja ma za zadanie tworzyć u przedsiębiorcy przekonanie, że stosowanie nieuczciwych klauzul umownych jest nieopłacalne. A przedsiębiorca naraża się na dotkliwe konsekwencje finansowe. Tylko stanowcza i dotkliwa sankcja za stosowanie takich praktyk jest w stanie powstrzymywać przedsiębiorców, w tym banki, od stosowania klauzul niedozwolonych.
Stanowisko sądów jest zgodne z poglądem RPO
RPO zajął zatem stanowisko korzystne dla frankowiczów i dające nadzieję na rozstrzygnięcie wszelkich wątpliwości pojawiających się w opinii publicznej. Udział RPO w powyższym postępowaniu to również niewątpliwa korzyść dla całej społeczności kredytobiorców. Głos organu zajmującego się m.in. ochroną konsumentów powinien być także brany pod uwagę przez sam Trybunał Sprawiedliwości UE. I choć na dziś nie mamy jeszcze jednoznacznego rozstrzygnięcia tej spornej kwestii przez TSUE, to sądy polskie już kilkukrotnie wyraźnie wyrażały w tej materii stanowisko zbliżone do tego, jakie przedstawił RPO.
W całym sporze nie można zapominać także o innym istotnym aspekcie, pomijanym z reguły przez banki. Przyjęcie bowiem, że bank mógłby domagać się wynagrodzenia za korzystanie z kapitału kredytu, prowadzi w prostej linii do uznania, że takiego wynagrodzenia może domagać się także kredytobiorca za korzystanie przez bank z zapłaconych rat kredytu. Bank kwotami wpłacanymi przez kredytobiorców stale obraca, udzielając m.in. kredytów i pożyczek. Dlatego właśnie uznanie, że bank takie wynagrodzenia może się domagać, uruchomiłoby lawinę sporów sądowych. W sporach tych wynagrodzenia domagałyby się zarówno banki, jak i kredytobiorcy. Taki scenariusz nie wydaje się jednak prawdopodobny, choć na ostateczne rozstrzygnięcia musimy jeszcze poczekać.
Linki do poprzednich materiałów opublikowanych na blogu:
Źródło zdjęcia: Pixabay.com
- Posted In:
- Kancelaria Adwokacka Wrocław